15-05-2012
zmień rozmiar tekstu
A+ A-
Nowe badania dają kolejny powód do tego, by zachęcać młodych do dłuższego pozostania w szkole, a starszych do realizacji idei kształcenia ustawicznego - odkryto, że dłuższa edukacja jest związana z dłuższym życiem.
Badanie obejmujące dane 1,2 mln Szwedów pokazuje, że osoby, które uczyły się przez dziewięć lat, miały niższe ryzyko przedwczesnej śmierci po czterdziestce w porównaniu do ludzi, którzy kształcili się przez osiem lat. Autorzy analiz podkreślają jednak, że choć odkrycie sugeruje związek między poziomem wykształcenia i , nie ustanawia związku przyczynowo-skutkowego.
U osób mających za sobą dodatkowy rok edukacji zanotowano również niższą śmiertelność w wyniku dolegliwości, co do których wiadomo, że wykształcenie ma wpływ na osłabienie ryzyka ich wystąpienia.
Wiele badań wykazało związek pomiędzy kolejnymi latami edukacji i lepszym stanem zdrowia. Naukowcom trudno jednak udowodnić, że przyczyną tej relacji nie są tylko cechy osobowe, takie jak chęć dłuższego pozostania w szkole. Niełatwe okazało się także określenie, czy wtórne korzyści z dłuższego kształcenia - uzyskanie lepszej pracy lub wyższe dochody - mogą być powodem, dla którego lepiej wyedukowani doświadczają mniej problemów zdrowotnych.
Zmiana w szwedzkim systemie edukacji stanowiła okazję do weryfikacji mniemań uczonych, badacze zyskali sposób, by odpowiedzieć na pytanie: czy liczba lat spędzonych w szkole ma wpływ lepszy stan zdrowia?
W latach 1949 - 1962 Szwecja dodała jeden rok do obowiązku szkolnego. Dzieci nadal zaczynały szkołę w wieku siedmiu lat, ale nowy program zwiększył liczbę lat spędzonych na nauce z ośmiu do dziewięciu.
W badaniach uczestniczyły dzieci urodzone między 1943 a 1955 rokiem. Wraz z rozwojem nowego programu edukacji w różnych gminach kolejni uczniowie rozpoczynali naukę - jedni zgodnie ze starym, inni - z nowym trybem kształcenia. Ci, którzy mieli spędzić osiem lat w szkole, stanowili grupę kontrolną. Naukowcy zbierali dane na temat wieku i przyczyny śmierci aż do 2007 roku. Podczas 58-letniego okresu obserwacji 92 000 osób biorących udział w badaniu zmarło z różnych przyczyn.
Autorzy stwierdzili, że w okresie, który nazwali "późną dorosłością", tj. po 40 roku życia, grupa ucząca się dziewięć lat miała niższą śmiertelność z powodu rożnych chorób w porównaniu do osób przebywających w szkole osiem lat. Dłuższa edukacja była związana m. in. z niższą umieralnością na , inne nowotwory i w wyniku wypadków. Kobiety uczące się dziewięć lat były mniej narażone na śmierć z powodu , mężczyźni byli mniej zagrożeni śmiercią z przyczyn zewnętrznych.
Jak uważają autorzy badań, powodem niższej śmiertelności u osób dłużej kształcących się, nie jest wiedza sama w sobie, a raczej inna postawa wobec siebie i świata. - Jeśli twoje życie jest trochę lepsze, trochę bardziej troszczysz się o siebie. Jeśli się masz nieco wyższe dochody i bardziej elastyczną pracę, dysponujesz większą kontrolą czasu, co ma przełożenie na dbanie o stan zdrowia - oceniają uczeni.
Wyniki badań opublikowano w Proceedings of the National Academy of Sciences.