06-06-2011
zmień rozmiar tekstu
A+ A-
100-letnia kobieta z Taksasu w piątek otrzymała dyplom ukończenia szkoły średniej. - Potrzeba mi było na to stu lat, ale wreszcie jestem absolwentką liceum - powiedziała 100-letnia Thelma Dyess podczas ceremonii wręczania dyplomów. Kobieta była jednym z 389 abiturientów.
Pani Dyess przed laty musiała zrezygnować z licealnej edukacji. W czasie Wielkiego Kryzysu porzuciła szkołę, by podjąć pracę i finansowo wspomóc rodzinę.
Znalazła zajęcie - została telefonistką. - Zarabiałam osiem dolarów tygodniowo za sześć dni pracy. Sądziłam, że jestem bogata dzięki temu. Dobrze było mieć własne pieniądze - wspominała pani Dyess.
Przez 45 lat wykonywała wspomniana pracą. Ale czegoś jej brakowało. - Nie mogłam powiedzieć, że jestem absolwentką. Prawdziwą zadrą była myśl, że nie mam tego dyplomu - powiedziała Dyess.
Teraz, z dyplomem w ręku abiturientka, stwierdziła, że jej nauka pochodzi nie tyle z książek, ile z życiowego doświadczenia i poświęceń, na które się zdecydowała. - Wiele się w życiu nauczyłam. Nie wiem, czy jakakolwiek lekcja może dać więcej niż te doświadczenia - konkludowała staruszka.
Thelma Dyess skończyła 100 lat 14 kwietnia. Z tej okazji wydano huczną imprezę z udziałem nie tylko rodziny i znajomych jubilatki, ale także władz miasta. Kobieta otrzymała też kartkę urodzinową od prezydenta Baracka Obamy. Dziś mówi, że dyplom ukończenia liceum zawiesi na ścianie obok życzeń od prezydenta.